sobota, 21 stycznia 2017

PAPRYKA KONSERWOWA BABCI JADZI

Czy możecie sobie wyobrazić fakt, że papryka to jedno z najmłodszych warzyw hodowanych w Polsce?. Chociaż znana była na całym świecie, w Polsce była dostępna tylko na ekskluzywnych bazarach albo w postaci przetworów na sklepowych półkach. Jej masowe pojawienie się w polskim handlu nastąpiło na początku lat osiemdziesiątych XX wieku.

Papryka pochodzi z Ameryki Środkowej i Południowej, gdzie była uprawiana już 2500 lat p.n.e., co potwierdzają odkrycia archeologów w grobowcach w Peru. Swój europejski rodowód zawdzięcza (jak i wiele innych warzyw) Krzysztofowi Kolumbowi, słynnemu żeglarzowi odkrywcy, który sprowadził jej sadzonki do Hiszpanii na przełomie XV i XVI wieku. Z Hiszpanii szybko rozprzestrzeniła się w Europie w takich państwach jak Włochy, Francja, kraje bałkańskie, a nawet trafiła do odległych Indii.

Natomiast krajem, gdzie produkuje się jej najwięcej i jest niezaprzeczalnym dobrem narodowym są Węgry. Trudno sobie wyobrazić kuchnię węgierską bez papryki. Dzięki niej potrawy mają swój specyficzny smak i kolor. Trudno sobie wyobrazić gulasz, zupę rybną lub leczo bez papryki. Zagadkowe jest to w jaki sposób papryka trafiła do tego jak na tamte czasy odległego kraju (pierwsze sadzonki pojawiły się w II połowie XIV wieku), leżącego przecież na uboczu wydarzeń związanych z odkryciem Nowego Świata.

Przyjmuje się, że papryka dotarła na Węgry dwiema drogami niezależnymi od siebie. Pierwsza z nich, to wyżej już wspomniany szlak związany z Krzysztofem Kolumbem i jego odkrycie Nowego Świata. Można więc śmiało powiedzieć, że pierwsza droga wiodła przez Atlantyk. Prawdopodobnie to ogrodnicy z Francji sprowadzili paprykę na Węgry w II połowie XVI wieku. Początkowo, tak jak w krajach Europy Zachodniej, na Węgrzech, była ona uprawiana jako roślina ozdobna. Druga droga pojawienia się papryki na Węgrzech związana była z Turkami i ich imperium, które uczyniło część tego kraju poddanym sobie. Natomiast Turcy z tym warzywem zapoznali się na Bliskim Wschodzie (tam zaś papryka trafiła najprawdopodobniej z plantacji założonych w Indiach przez Portugalczyków). I tak od stuleci Węgrzy żyją w dostojnym i zgodnym mariażu z warzywem, które od ponad 500 lat towarzyszy im w życiu, kulturze i kuchni.

Do Polski papryka trafiła w roku 1982 roku, a pierwsze jej uprawy ulokowane zostały na terenie gminy Przytyk koło Radomia. W latach 80-tych XX w. papryka była najbardziej dochodową uprawą i prawie cała produkcja sprzedawana była na rynkach hurtowych i w detalu. Drewniane konstrukcje tuneli były stosunkowo tanią inwestycją i łatwą do wykonania przez każdego rolnika. Sukces ekonomiczny tej uprawy w latach 80-tych spowodował bardzo szybki wzrost uprawy papryki w całym regionie. Dlatego też, na skutek bardzo dużej produkcji tego warzywa, gmina Przytyk wraz z okolicznymi gminami: Potworów, Rusinów, Klwów, nazwane zostały "paprykowym zagłębiem". Praktycznie tak jest do dziś. Owszem są uprawy papryki na terenie Lubelszczyzny czy ziemi sandomierskiej, ale ta najsmaczniejsza, z najbardziej grubym miąższem pochodzi z ziemi radomskiej. Papryka pochodząca z tego regionu nazywana jest papryką przytycką i jest wpisana w rejestr produktów regionalnych i tradycyjnych.

Z takiej odmiany proponuje wam zrobić paprykę konserwową według przepisu mojej mamy. Jest doskonale zbalansowana w smaku z odpowiednio dobraną dozą słodyczy. Polecam gorąco! Kto raz ją zrobi i posmakuje, będzie jej wiernym przyjacielem już do końca.

Składniki
- Papryka - 3 kg
- Woda - 1 litr
- Ocet 10% - 1 szklanka
- Cukier - 1 szklanka
- Sól - 3 płaskie łyżki
- Olej słonecznikowy - 1 szklanka
- Liść laurowy - 4 listki
- Pieprz - 20 ziaren
- Ziele angielskie - 20 ziaren

Paprykę oczyszczamy z gniazd nasiennych poprze odcięcie jej końca od strony ogonka. Następnie płuczemy ją i kroimy wzdłuż na kawałki o wielkości jaka nam najbardziej pasuje do słoików i późniejszej konsumpcji.



Przygotowujemy zalewę z podanych składników i doprowadzamy ją do wrzenia.

Wrzucamy partię papryki do wrzącej zalewy i gotujemy przez 3 do 5 minut od momentu ponownego zagotowania się zalewy.



Wyłączamy palnik gazowy i układamy kawałek po kawałku odsączoną gorącą paprykę w słoikach. Gdy napełnimy słoik papryką zalewamy zalewą, zakręcamy słoik i odstawiamy go do góry dnem do wystygnięcia.



Czynności powtarzamy aż do momentu zużycia całej przygotowanej papryki. W przypadku wyczerpania zalewy, przygotowujemy nową.
 Smacznego!





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz