Rzeczywiście. Wielka jest siła małej truskawki. Oczywiście chodzi o produkcję na świecie, która jest szalenie popularna i w ostatnich dziesięcioleciach wykazuje nawet tendencję rosnącą. Dane opublikowane przez FAO (ang. Food and Agriculture Organization of the United Nations, Organizacja Narodów Zjednoczonych do spraw Wyżywienia i Rolnictwa) pokazują, że produkcja tych owoców w 2009 roku wyniosła prawie 4 mln ton! Wielkość tej produkcji rosła w miarę dynamicznie. W 1966 r. produkcja truskawki przekroczyła wielkość 1 mln ton. Dwie dekady później czyli w 1985 r., przekroczyła już 2 mln ton, a w 1999 r., wielkość 3 mln ton. Od 2009 r. do dziś produkcja utrzymuje się na mniej więcej stałym poziomie, czyli około 4 mln ton.
W ostatnich latach około 25% światowej produkcji truskawek przypada na Stany Zjednoczone Ameryki Północnej. Jest to zdecydowanie największy producent na świecie. Na drugim miejscu w produkcji truskawek jest Hiszpania wytwarzająca ok. 290 tys. ton rocznie. A jak kształtuje się produkcja truskawek w Polsce? Śmiało możemy powiedzieć, że jesteśmy europejskim potentatem. Produkcję 200 tys. ton rocznie, co stawia nas obecnie na 8 miejscu w świecie, przekroczyliśmy już dawno, bo w 1978 roku. Niestety nasza produkcja na przestrzeni ostatnich dwudziestu lat ulegała znaczącym wahaniom. Związane to było z latami kiedy występowały w Polsce niekorzystne warunki klimatyczne. Nie bez znaczenia również był fakt przemian politycznych jakie nastąpiły w 1989 r. Zaliczaliśmy też i rekordowe zbiory na poziomie 340 tys. ton rocznie. Ostatnie dziesięć lat zbiorów truskawek w Polsce kształtuje się niezmiennie w przedziale pomiędzy 170 a 340 tys. ton (średnio 200 tys. ton).
W 2013 r. uprawa truskawek w Polsce prowadzona była w 57 tys. gospodarstw. Krajowe plantacje truskawek w latach 2004–2013 zajmowały powierzchnię 37-56 tys. ha. Produkcja truskawek na tak wysokim poziomie stawia nasz kraj w roli trzeciego (po Hiszpanii i Niemczech) producenta tych owoców w Unii Europejskiej oraz dziesiątego producenta na świecie. W 2012 r. udział produkcji polskich truskawek w zbiorach unijnych i światowych wyniósł odpowiednio 15% i 3%. Jesteśmy więc ważnym producentem truskawki na świecie.
Jeśli chodzi o wielkość konsumpcji to w krajach UE szacowana jest na poziomie 1,6 kg na osobę na rok, podczas gdy w USA w 2012 roku osiągnęła poziom 3,6 kg na osobę na rok. Bardzo mało tych owoców je się w takich krajach jak Meksyk, Brazylia, Chiny, Korea Południowa czy Japonia, gdzie spożycie szacowane jest zaledwie na 2,6 grama na osobę na rok.
Główni eksporterzy truskawek przeznaczają na ten cel ponad 70% krajowej produkcji owoców deserowych, a tylko około 30% trafia do przetwórstwa (głównie do mrożenia). Szacuje się, że eksport truskawek w 2013 roku wyniósł 1`533`483 ton, a jego wartość to 3`477`000 dolarów amerykańskich. Natomiast inaczej przedstawiają się te proporcje w Polsce. Większość owoców (około 70%) trafia do przemysłu. Reszta zbiorów krajowych (zaledwie 30%) sprzedawana jest jako owoce deserowe. Powoduje to niską opłacalność produkcji, gdyż truskawka do celów przemysłowych (np. mrożonki) kosztuje około 2 zł/kg. Natomiast cena truskawki deserowej jest dwukrotnie wyższa.
Nasze polskie truskawki uchodzą za jedne z najsmaczniejszych i najsłodszych! Najczęściej uprawianymi odmianami są: „Selva”, „Evie”, „Diamante”, „Linosa”, „Capri”, „Albion” i „Senga Sengana”. Nasza rodzima odmiana Truskawka Kaszubska (tzw. kaszëbskô malëna) została nawet wpisana do europejskiego systemu nazw i oznaczeń geograficznych i rozporządzeniem Komisji Europejskiej (WE) nr 1155/2009 z dnia 27.11.2009 r. nazwę tego produktu roślinnego zarejestrowano, jako Chronione Oznaczenie Geograficzne. Obecnie trudno jest wyliczyć wszystkie truskawkowe odmiany. Mówi się nawet o przeszło 2 tysiącach gatunków tych soczystych i orzeźwiających owoców uprawianych na świecie. Różnią się one smakiem, rozmiarem, teksturą, a nawet kolorem. Na angielskie stoły wkracza bowiem truskawka „albinos” koloru białego i o smaku ananasa. W zależności od odmiany, można się spotkać z truskawkami, które wydają owoce niemal przez całe lato, albo takimi, które rodzą owoce tylko w sezonie truskawkowym, a więc w czerwcu i lipcu. Istnieją także takie gatunki, które owocują aż do jesieni. Aby stać się „plantatorem” truskawek nie trzeba mieć ogromnego pola. Wystarczy bowiem niewielki pojemnik nawet na najmniejszym balkonie, by doczekać się aromatycznych i zdrowych owoców. Przeznaczenie tylko 50 m2 ziemi pod uprawę truskawek, zabezpieczyć powinno nasze domowe potrzeby, dlatego proponuję i zachęcam do zakładania własnych zagonów z tym owocem królów, który powoli staje się królem owoców.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz